Dawno nic nie publikowałam na łamach bloga. Wakacje, czas relaksu i odpoczynku, dla miłośników kulinarnych uniesień, również od gotowania i pieczenia. No ale przyszedł wrzesień, czas wpaść w zwykły wir pracy, szkoły i domowych obiadków. Dziś na dobry początek Tort Pavlova na 2-gie urodziny bloga. Tort był przepyszny a przepis czeka na szybką powtórkę. Każdy widelczyk z kęsem ciasta to cudowne połączenie smaków i faktur, od słodkiej i kruchej bezy, przez wilgotną śmietankę po lekko kwaśne maliny. Mniam.
 |
| Tort Pavlova |
6 białek
350 g cukru pudru
1 łyżeczka soku z cytryny
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
szczypta soli
Składniki na masę :
600 ml śmietany 36%
Kwaśne owoce do dekoracji
Wykonanie:
Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Rysujemy na nim, najlepiej od talerza, okrąg o średnicy 22cm. Piekarnik nagrzewamy do 180°C. W misie ubijamy schłodzone białka, ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodajemy po łyżce cukru cały czas ubijając do powstania sztywnej i błyszczącej piany. Na koniec dodajemy łyżeczkę soku z cytryny oraz mąkę ziemniaczaną. Masę bezową wykładamy na przygotowaną blachę w obrębie narysowanego okręgu. Brzegi wyrównujemy łyżką ku górze. W środku robimy niewielkie wgłębienie na bitą śmietanę. Bezę wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Po 5 minutach zmniejszamy temperaturę do 140°C i pieczemy przez 90 minut, do zrumienienia. Beza podczas pieczenia może popękać ale w dotyku powinna być sucha i chrupiąca. Wyłączamy piekarnik i zostawiamy bezę na kilka godzin a najlepiej na całą noc do wystygnięcia. Na drugi dzień tuż przed podaniem ubijamy śmietankę 36% na sztywno i wypełniamy nią środek bezy. dekorujemy świeżymi owocami.
