środa, 27 stycznia 2021

Zupa ramen

Ramen to wywar mięso-warzywny z dużą ilością dodatków. To tradycyjna zupa japońska, która swoje korzenie ma w kuchni chińskiej. Dziś w Japonii ramen jest jednym z najczęściej spożywanych fast foodów.

Tradycyjny, japoński ramen to długo gotowany wywar z mięsa wieprzowego i kości wieprzowych z dodatkiem specjalnego makaronu. To wersja podstawowa, bo zupa ramen to także dodatek warzyw – kapusty pekińskiej, białej rzodkwi daikon, pędów bambusa, cebuli, kiełków, jajka na twardo lub półpłynnego, fermentowanej soi lub pasty miso, wodorostów, ryby lub owoców morza. 

Przygotowanie tej japońskiej zupy nie jest trudne, ale z pewnością wymaga sporo czasu. Tajemnicą jest mięsny (wieprzowy – bardzo intensywny lub dla złagodzenia smaku wieprzowo-drobiowy) wywar gotowany przez kilka godzin, połączony z cebulą, grzybami shitake oraz wodorostami kombu.

Choć ramen bywa nazywany japońskim rosołem, a sposób jego przygotowania przypomina gotowanie rosołu, to w rzeczywistości smak zupy ramen jest zupełnie inny niż polskiego rosołu, a wielość dodatków sprawia, że to naprawdę bardzo sycąca zupa.

Zupa ramen


Składniki:

1 kg kości wołowych np: szponder
2,5 l wody
1 marchewka
1 pietruszka
250 g makaronu Udon lub Chow mein
5 jajek ugotowanych na twardo
szczypiorek
pierś kurczaka
20 ml sosu sojowego
sól
łyżka ziaren pieprzu
opcjonalnie papryczka chili

Wykonanie:

Wołowinę zalewamy wodą, zagotowujemy i zbieramy szumówką pianę. Dodajemy obraną marchewkę i pietruszkę, sól oraz ziarna pieprzu. Wywar gotujemy ok 6 godzin na małym gazie. W międzyczasie gotujemy jajka na twardo oraz osobno makaron. Pod koniec gotowania wrzucamy kawałki piersi kurczaka aby ugotowała się do miękkości. Mięso wołowe możemy również wykorzystać do zupy, wystarczy obrać je od kości i ładne kawałki bez tłuszczu podać w zupie. Do rosołu z mięsem dodajemy sos sojowy, szczypiorek oraz sugerowane chili czy grzybki mun. Zupę przelewamy do głębokiej miseczki i wykładamy jajko przekrojone na pół. Danie jemy łyżką lub pałeczkami.






 

2 komentarze:

  1. Jedna z ulubionych zup mojego męża ostatnio :) Apetycznie u Ciebie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Zapewniam, że smakuje równie dobrze jak wygląda>

      Usuń

Printfriendly