Gdy rozmroziłam słuszny kawałek szynki o razu pomyślałam o zrazach. Dawno nie gościły na naszym stole. W końcu, lato to sezon na owoce i warzywa w połączeniu z mięsem z grilla, a nie na kaloryczne sosy z mięsem. No, ale na jesieni już ze smakiem sięgamy po takie rozgrzewające i sycące potrawy.
Zrazy wieprzowe |
1,5 kg szynki
kilka ogórków kiszonych
1 duża cebula
musztarda
sól, pieprz
ziele angielskie i liść laurowy
śmietana 18%
Wykonanie:
Szynka powinna być w jednym kawałku, aby ładnie nam się kroiła w szerokie i długie plastry. Każdy plaster szynki solimy i pieprzymy. Od strony wewnętrznej, którą będziemy zawijać do środka, smarujemy musztardą i układamy po grubym plastrze ogórka i cebulę w piórka. W zależności od upodobań możemy nasze zrazy posmarować pasztetową, nadziać plastrem wędzonego boczku, czerwoną papryką czy kiełbasą. Zrazy ściśle zawijamy i spinamy wykałaczkami. Obtaczamy je w mące i obsmażamy na rozgrzanym smalcu. Przekładamy do garnka, dodajemy ziele angielskie i liść laurowy, zalewamy ciepłą wodą i dusimy na wolnym ogniu do miękkości. Po ok. 1,5 godziny doprawiamy sos do smaku i zaciągamy wodą z mąką i śmietaną. Zagotowujemy. Podajemy z ulubionymi dodatkami. Ja podałam z kaszą jęczmienną i surówką colesław. Świetnie pasują również kluski śląskie i modra kapusta. Przed podaniem wyciągamy wykałaczki z roladek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz