wtorek, 20 września 2016

Powidła śliwkowe wg Cioci Bogusi

Mamy w rodzinie 80-letnią Ciocię Bogusię, bardzo żywotną i sprytną osobę, która wspina się na sam wierzchołek śliwki by zerwać ostatnie sztuki owoców. Jest przy tym kopalnią  sprawdzonych przepisów, przekazywanych z ust do ust. A oto jeden z nich:
Powidła śliwkowe wg Cioci Bogusi
Składniki:

5 kg śliwek węgierek już odpestkowanych
1 kg cukru
2 łyżki octu

Wykonanie:

Umyte, odpestkowane śliwki przekładamy do dużego garnka, zasypujemy cukrem, dodajemy ocet i mieszamy łyżką. Garnek przykrywamy pokrywką i odstawiamy na noc. Na drugi dzień rozpoczynamy smażenie, które potrwa ok 3 godziny. Jeśli nasze powidła nie uzyskały we wskazanym czasie odpowiedniej konsystencji, przedłużamy smażenie. Podczas obróbki nie dodajemy już cukru, jedynie od czasu do czasu mieszamy śliwki drewnianą łyżką. Dużym atutem tego sposobu jest fakt, że  śliwki nam nie przywierają do dna i dzięki octowi zyskują ładny, intensywny kolor. Gotowe powidła przekładamy w słoiki, zamykamy i odwracamy do góry dnem. 

Śliwki węgierki mają wiele cennych właściwości. Regulują trawienie, chronią przed wolnymi rodnikami a także poprawiają humor dzięki zawartości witamin z grupy B. Zapobiegają zaparciom a przez to zmniejszają ryzyka raka jelita grubego. Dzięki dużej zawartości pektyn, śliwki czyszczą przewód pokarmowy. Działanie antyoksydacyjne śliwek zapewnia zawartość witamin C, A, E oraz polifenoli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Printfriendly